czwartek, 5 grudnia 2019

Posłuchajmy razem Vol. 24


001 JETHRO TULL - Beggar's Farm (4:19)
       - z albumu "This Was" (1968)
002 THE DOORS - When The Music's Over (10:59)
       - z albumu "Strange Days" 1967)
003 IRON BUTTERFLY - In A Gadda Da Vida (17:10)
       - z albumu "In-A-Gadda-Da-Vida" (1968)
004 COLOSSEUM - The Valentyne Suite (16:59)
       - z albumu "Valentyne Suite" (1969)
005 JIMI HENDRIX - Voodo Chile Blues (8:47)
       - z albumu "Blues" (1994)
006 CAPTAIN BEEFHEART - Mirror Man (15:46)
- z albumu "Mirror Man" (1971)

Pełny czas: 74:10

Tę składankę przygotowałem kiedyś specjalnie na dzień św. Walentego, stąd znajduje się tutaj suita zespołu Colosseum "Valentyne Suite". W czasach mojej młodości, czyli na początku lat 80. XX w. zawsze w ten dzień utwór ten prezentował w Polskim Radio w swoich audycjach Piotr Kaczkowski. W tamtym czasie mało kto w Polsce wiedział o jakimś Dniu św. Walentego a przynajmniej takie święto nie istniało w masowej wyobraźni. Do jego popularyzacji, w erze przed nastaniem masowej pop kultury w naszym kraju, na pewno przyczynił się Piotr Kaczkowski. O samej muzyce powiem w dalszej części tej notatki.

Ogólnie rzecz biorąc na składankę tę wybrałem nagrania z lat 60 i początku 70, choć jedno zn nich w formie tutaj przedstawionej na płycie (dokładnie utwór Jimi Hendrixa) ukazało się dopiero w latach 90. Jedne z nich mają charakter psychodeliczny (The Doors, Iron Butterfly), a inne bluesowy i jazzowy (Jethro Tull, Colosseum, Jimi Hendrix, Captain Befheart) - przy czym to ostatnie także awangardowy.

Najkrótszym utworem na tej składance jest kompozycja "Beggar's Farm" ("Farma Żebraka") zespołu Jetrho Tull. W przeciwieństwie do większości utworów tego zespołu jej głównym autorem nie był autorytarny lider Ian Anderson, a jej gitarzysta Mick Abrahams. W tym wypadku Anderson musiał się zadowolić jedynie współudziałem w jej skomponowaniu. Poprzez to autorstwo utwór ten jest bliższy bluesa i jazzu niż inne utwory zespołu Jethro Tull.

Utwór "When The Music's Over" ("Gdy przebrzmi muzyka") zawsze należał do moich ulubionych. Zespół kolejny raz wyszedł tutaj poza czasowe i formalne klamry kilkuminutowej piosenki pozostawiając jednak charakterystyczną dla siebie chwytliwą melodykę. W nagraniu tym solo gitarowe Robbie Kriegera zostało celowo zniekształcone w studio, aby nadać mu jeszcze większej siły wyrazu. Recenzenci muzyczni częśto zarzucali temu utworowi, że nawiązuje swoją strukturą do uwielbianego przez większość fanów i krytyków utworu "The End" z debiutanckiej płyty grupy. W przeciwieństwie do większości fanów, ja nie lubię tego ostatniego utworu, za to uwielbiam właśnie "When The Music's Over". Lubię go, bo jest ona dla mnie kwintesencją prawdziwego muzycznego, a nie przegadanego zespołu The Doors.

Nagranie "In A Gadda Da Vida" ("W rajskich ogrodach wyobraźni") z albumu pod tym samym tytułem amerykańskiej grupy Iron Butterly jest jednym z najsłynniejszych w historii muzyki rockowej, a także w kulturze popularnej. To także klasyczny przykład na to czym był amerykański acid rock i psychodeliczny rock lat 60. Utwór ten uważa się także za prekursorski w stylu zwanym później heavy metalem. Gdy po raz pierwszy usłyszałem go w młodości byłem porażony potęgą jego brzmienia i niekończącymi się coraz bardziej wciągającymi improwizacjami. dla celów promocyjnych utwór ten skrócono i wydano na singlu i w tej wersji zna go większość przeciętnych miłośników muzyki.

Gdy po raz pierwszy usłyszałem kompozycję "The Valentyne Suite" zespołu Colosseum, od raz się w nim zakochałem i ta miłość do niego trwa we mnie do chwili obecnej. To szczególnie udane artystycznie i przekonywujące muzycznie połączenie rocka psychodelicznego, progresywnego i jazzu. Pierwotnie utwór ten miał znaleźć się już na debiutanckim albumie grupy, ale w związku z tym, że album ten ukazał się już w Wielkiej Brytanii zamieszczono ją dopiero na drugiej płycie zespołu Colosseum. Pod względem formalnym utwór składa się z trzech części a ideowo opowiada o przebudzeniu przyrody po zimowym letargu (z lekkim nawiązaniem np. w okładce płyty do zwyczajów celtyckich).
Kompozytorem dwóch pierwszych części: "January Search" i "February's Valentyne" był Dave Greenslade (organy, wibrafon, pianino), a trzeciej "The Grass is Always Greener" dwaj inni członkowie tego zespołu: Dick Heckstall-Smith (saksofony) i Jon Hiseman (perkusja).

Jimi Hendrix z pewnością zasługuje na coś więcej niż tylko jedno nagranie. Ale tutaj wybrałem, i to nie przypadkowo, utwór "Voodo Chile Blues" z jednej z najważniejszych jego pośmiertnych płyt, albumu "Blues", wydanego w 1994 r. Opublikowana na nim wersja utworu "Voodo Chile" ("Dziecko czarownika"), silnie bluesowa, ale zachowująca swą hipnotyczną moc, ukazuje z cała wyrazistością, gdzie znajdowały się muzyczne inspiracje Hendrixa.

Składankę tę kończy monumentalny i najtrudniejszy na niej w odbiorze utwór "Mirror Man" ("Lustrzany Człowiek") z albumu pod tym samym tytułem nieodżałowanego Captain Beefhearta i jego zespołu Magic Band. Formalnie nagranie to ukazało się na piątej w kolejności płycie Kapitana w 1971 r., ale faktycznie album ten nagrany został już jesienią 1967 r. wówczas jednak wytwórnia wystraszyła się wydać te nagrania, bo uważa, że są one zbyt trudne w obiorze i nikt tej płyty nie kupi. Utwór "Mirror Man" jest przykładem na to jak prosty skądinąd utwór bluesowy może ewoluować w nieznane wcześniej rejony muzyczne dalekie od tradycyjnego pojmowania bluesa i wszechobecnej w muzyce pop komercji. Pod względem muzycznym, kompozycja ta to taka free jazzowa wersja pierwotnego wiejskiego bluesa.

To jeden z tych utworów po przesłuchaniu których żaden słuchacz nie może pozostać obojętny. Albo dozna oświecania i polubi nieznane mu wcześniej rejony muzyki mniej komercyjnej za to intelektualnie bardziej płodnej, albo na zawsze znienawidzi osobnika zwanego Captain Beehfeart z jego niekonwencjonalnym podejściem do faktury dźwiękowej. W tym drugim wypadku pozbawi się przy okazji obcowania z wieloma podobnymi poszukiwaniami muzycznymi wykraczającymi poza wąsko rozumianą i w sumie dość ograniczoną muzykę popularną. Nie przypadkowo więc portal Allmusic uważa płytę na której znalazł się utwór "Mirror Man" jako jedną z najważniejszych w całej karierze Beefhearta.

W załączniku link do koncertowej wersji utworu "Valentyne Suite" grupy Colosseum z koncertu w Montreux w 1969 r.

Posłuchajmy razem Vol. 77

  SIOUXIE & THE BANSHEES - “Kaleidoscope” (1980) 001 Happy House (3:53) 002 Hybrid (5:33) 003 Christine (3:01) 004 Desert Kisses (4:15) ...