001 THE GRATEFUL DEAD – „Playing In The Band” (21:11)
- z albumu „Dick's Picks Volume One: Tampa Florida 12/19/73” (1993)
002 THE GRATEFUL DEAD – „Death Don't Have No Mercy” (10:29)
- z albumu „Live/Dead” (1969)
003 FRANK ZAPPA – „King Kong” (8:14)
004 FRANK ZAPPA – „The Orange Conty Lumber Truck II” (10:41)
- z albumu Zappa/Mothers Of Invention ?– „Ahead Of Their Time” (1993)
005 MAN - "Spunk Rock" (24:50)
- z albumu „Live At The Padget Rooms, Penarth” (1972/2007)
to nagranie jest tylko w rozszerzonej dwupłytowej wersji tego albumu z 2007 r.
Całkowity czas: 75:34
Jak z powyższego zestawienia widać najbardziej lubię długie improwizowane utwory z małą ilością tekstu i z dużą dawką muzyki instrumentalnej. Zdaję sobie sprawę z tego, że większość przeciętnych słuchaczy muzyki ludzi lubi dokładnie odwrotne proporcje w muzyce, ale ja nie jestem masowym słuchaczem.
W załączniku koncertowa wersja utworu „Playing In The Band” zespołu The Grateful Dead z koncertów tej grupy w sali Civic Center Music Hall w Oklamhoma City odbytych w dniu 15 XI 1972 r.
Kompozycja The Grateful Dead pt.: „Playing in the Band” w wersji koncertowej z długimi improwizacjami, to jedno z moich najbardziej ukochanych nagrań. Mogę go słuchać zawsze i wszędzie - dosłownie w nieskończoność.